Hanna Gronkiewicz-Waltz przekonuje, że abp Sławoj Leszek Głódź powinien wytoczyć proces tygodnikowi "Wprost" za artykuł o pijackich biesiadach organizowanych przez hierarchę i jego zamiłowaniu do wystawnego stylu życia.

Reklama

Tam są napisane rzeczy, które nie przystoją pasterzowi Kościoła, zwłaszcza biskupowi - przyznaje prezydent Warszawy w Radiu ZET. - Gdyby mnie tak opisano, że ja się tak zachowuję, to musiałabym żądać przed sądem udowodnienia, że to jest prawda - dodaje.

Arcybiskup milczy - zauważyła Monika Olejnik.

Trzy dni. Nie wiem, może jest w szoku - odparła Gronkiewicz-Waltz.

Ja z arcybiskupem nie biesiadowałam. Może trzeba się spytać Aleksandra Kwaśniewskiego, on z nim często latał - stwierdziła prezydent Warszawy, pytana, czy znała arcybiskupa od tej strony, od której opisał go tygodnik "Wprost".

Reklama