Zbieramy od szkół oświadczenia. Nasi wizytatorzy są już w tych placówkach, z których uczniowie pojawili się na spotkaniu wyborczym - mówi Jolanta Metkowska, szefowa Wydziału Rozwoju Edukacji Kuratorium w Bydgoszczy.

Reklama

Ustalane są okoliczności tego spotkania, cele jakie przyświecały poszczególnym szkołom. Ocenie poddany jest sposób organizacji. - Po prostu patrzymy na to całościowo - podkreśla Joanna Metkowska.

Bronisław Komorowski we wtorek był w Aleksandrowie Kujawskim. Jednym z punktów wizyty było spotkanie z wyborcami na rynku. Właśnie tam pojawili się uczniowie. Jeszcze dziś mają być znane wyniki kuratoryjnej kontroli.

Wiceminister edukacji Urszula Augustyn, komentując udział dzieci, powiedziała rano w radiowej Trójce, że komuś "zabrakło wyobraźni". Podkreślała, że uczniowie mogą w ramach lekcji wychowania obywatelskiego przyglądać się spotkaniu z politykiem-kandydatem, ale niedopuszczalny jest ich aktywny udział w wydarzeniach wyborczych.

Wiceminister mówiła, że takie działania są niedopuszczalne, a szkoła nadużyła swoich praw. Urszula Augustyn podkreśliła, że samo spotkanie z prezydentem nie jest karygodne, problemem jest jedynie czas wyborczy.