Beata Czemerajda z biura prasowego firmy wyjaśnia, że przewoźnik stara się ułatwić kupno biletów tradycyjną drogą. Oznacza to więcej osób pracujących w kasach biletowych, dodatkowe informacje.
Przewoźnik utrzymał także możliwość kupna biletu we wszystkich pociągach objętych rezerwacją miejsc. Dotyczy to także pociągu pendolino. Jeszcze w niedzielę za wejście na pokład bez ważnej miejscówki można było zapłacić karę w wysokości 650 złotych.
Za awarię internetowego systemu sprzedaży jest odpowiedzialna spółka PKP Informatyka. Paulina Jankowska z centrali PKP wyjaśnia, że są już pierwsze konsekwencje zaniedbań. Wczoraj swoje stanowisko stracił prezes Informatyki. Powołano sztab kryzysowy, który stara się przywrócić sprawne działanie serwera.
Kolejarze nie potrafią powiedzieć, kiedy awaria zostanie całkowicie usunięta. Nie wiedzą też, jakie generuje ona straty. Nie wiadomo, czy ktoś jeszcze poniesie konsekwencje za awarię systemu.