Podjęliśmy decyzję o wybiciu dzików do poziomu zalecanego przez Unię Europejską w całej Polsce. To jest decyzja bardzo trudna, bo to tak, jakby rolnik wybijał swoje stado na własne życzenie. Zdaję sobie jednak sprawę, że ważniejsza jest kwestia ochrony polskiej gospodarki - powiedział cytowany na stronie internetowej resortu wiceminister środowiska Andrzej Konieczny.
Przekazał też, że decyzja o zwiększonym odstrzale zapadła podczas spotkania z wiceministrem rolnictwa Rafałem Romanowskim oraz przewodniczącym Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego Lechem Blochem.
Resort wyjaśnił, że "bezpieczna liczba dzików" zgodnie z zaleceniami UE, nie przekracza pięciu osobników na 1000 ha (0,5 os./km kw.).
Jak dodał, zintensyfikowany odstrzał ma przyczynić się do znacznego odgraniczenia rozprzestrzeniania się afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Polsce.
Pierwszego września MŚ zleciło myśliwym i leśnikom zwiększony odstrzał na wschód od Wisły. Docelowo populacja dzika na tych terenach ma wynieść 0,5 osobnika na kilometr kwadratowy.
ASF pojawił się w Polsce w połowie lutego 2014 r. W ub. roku choroba atakowała głównie dziki, wirusa wykryto jednak też w trzech małych gospodarstwach rolnych. Od końca lipca w gospodarstwach odnotowano już 16 ognisk wirusa. Dotychczas w Polsce wykryto 19 ognisk ASF, a choroba wyszła poza województwo podlaskie - pojawiła się w gospodarstwach na Lubelszczyźnie i Mazowszu.