Na pytanie: Czy trzeba zreformować sądy w Polsce 63 proc. ankietowanych odpowiedziało tak, przeciwnych było 17 proc. badanych, 20 proc. Polaków nie ma wyrobionego zdania w tej sprawie - podaje piątkowy "Super Express".
Wyniki sondażu komentuje w gazecie prof. Antoni Kamiński socjolog z PAN. Jak ocenia, Polacy oczekują reformy sądownictwa w efekcie ciągnących się latami spraw i wadliwych wyroków.
- W sądach od lat panuje chaos i niedowład organizacyjny. Ludzie muszą czekać latami na rozstrzygnięcia. Szczególnie jest to odczuwalne w małych miejscowościach - powiedział prof. Kamiński.
- Kontrowersje budzą również niektóre wyroki, które bywają wadliwe i ułomne. W Polsce wymiar sprawiedliwości odbierany jest również jako ta instytucja, w której na dobre zadomowiły się zaszłości dawnego systemu. Powinno się reformować sądownictwo, tylko pytanie, w jaki sposób. Ten, który obrał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, budzi bowiem spore obawy - dodał.
W czwartek wszedł w życie pierwszy etap reformy wymiaru sprawiedliwości. Zgodnie z nowelizacją Prawa o ustroju sądów powszechnych minister sprawiedliwości stał się zwierzchnikiem dyrektorów sądów.