Kierownictwo Agencji Nieruchomości Rolnych skierowało w marcu do prokuratury wniosek o wszczęcie śledztwa o niegospodarność. Śledczy zarządzili ekspertyzę biegłych w tej sprawie. Specjaliści - jak wynika z raportu, do którego dotarło RMF - stwierdzili, że sposób zarządzania stadniną przez byłego dyrektora Marka Trelę nie budzi większych zastrzeżeń - informuje RMF FM.
Prokuratura nie chce na razie komentować sprawy - postępowanie ma się oficjalnie zakończyć 17 czerwca i wtedy wiadomo będzie, czy sprawa skończy się postawieniem zarzutów czy też umorzeniem.
Samo odwołanie Treli w lutym ze stanowiska prezesa janowskiej stadniny spotkało się z oburzeniem środowiska hodowców koni w kraju i za granicą; wiele krytycznych głosów padło ze strony polityków opozycji i mediów. Zwolnienie Treli ANR uzasadniała "brakiem odpowiedniego nadzoru hodowlano-weterynaryjnego nad końmi arabskimi czystej krwi".
Prezesom obu stadnin w Janowie Podlaskim i Michałowie zarzucono też dopuszczenie "do pobierania przez zagranicznych kontrahentów większej liczby zarodków niż dopuszczają to polskie regulacje" oraz "zawieraniem przez zarządy obu spółek umów dzierżawy klaczy z zagranicznymi ośrodkami hodowlanymi w sposób, który nie zabezpieczył w pełni interesów polskich podmiotów oraz ograniczał możliwości dochodzenia roszczeń".
Po zwolnieniu Treli, prezes ANR powołał na stanowisko prezesa janowskiej stadniny Marka Skomorowskiego z wykształcenia ekonomistę, który wcześniej m.in. był zastępcą dyrektora lubelskiego oddziału ARiMR. Ta nominacja też była krytykowana, wskazywano, że nowy prezes nie ma odpowiednich kwalifikacji.
W marcu w stadninie w Janowie padły dwie klacze - Preria i Amra - należące do stadniny koni Halsdon Arabians, której właścicielką jest Shirley Watts, stała bywalczyni dorocznej aukcji koni arabskich Pride of Poland. Oba konie zostały niegdyś kupione przez Watts właśnie na aukcjach w Janowie. Według dotychczasowych ustaleń prokuratury konie padły z powodu skrętu jelit. W październiku 2015 r. w podobnych okolicznościach jak klacze Watts, z powodu skrętu jelit, padła inna utytułowana klacz janowskiej stadniny - Pianissima - co również było jednym z powodów odwołania Treli.