Byłemu prezydentowi okazały budynek przekazał samorząd Mazowsza. Umowę w 2011 roku podpisali marszałek Mazowsza Adam Struzik i sam Lech Wałęsa. Jak pisze gazeta.pl willa miała stać się sercem Instytutu. Okazało się, że nieruchomość miała wadę prawną, a konserwator zabytków nie wydał zgody na renowację. Czynsz wynoszący 50 tys. złotych miesięcznie trzeba było jednak płacić. To wpędziło Instytut w długi.

Reklama

Władze Mazowsza złożyły pozew o spłatę zaległości w wysokości 400 tys. złotych. W październiku 2017 roku Instytut dostał nakaz od Sądu Apelacyjnego aby dług spłacić. 3 marca samorząd wojewódzki wysłał do kancelarii komorniczej wniosek egzekucyjny przeciwko ILW. Teraz komornik ma zająć konta Instytutu i jeśli znajdzie tam pieniądze bądź odnotuje wpływy, to od razu je przejmie, a majątek może zlicytować.

Jak donosi gazeta.pl zadłużenie Fundacji Instytutu Lecha Wałęsy wobec Urzędu Marszałkowskiego wynosiło na dzień 5 marca - 393 048 zł. Do tej kwoty po dokonaniu egzekucji komorniczej trzeba będzie doliczyć koszty komornicze. Wtedy suma długu wzrośnie do pół miliona złotych.

Okazuje się, że to tylko część długu Instytutu, który wynosił ok. 1,7 mln zł. Spłacany w ratach malał, ale jeszcze nigdy Instytut nie był tak blisko likwidacji.

- W obecnej sytuacji finansowej Instytutu mamy dwa wyjścia: albo uda się odzyskać pieniądze, albo będziemy zmuszeni zlikwidować Instytut ze względu na brak środków. Decyzję podejmiemy zgodnie z zaleceniami analizy prawnej - mówi dla Gazeta.pl Adam Domiński, obecny szef ILW.

W najbliższych dniach ma odbyć się rozmowa Wałęsy i Rady Nadzorczej ILW podczas której podjęta zostanie decyzja, czy Instytut zostanie zlikwidowany, czy nastąpi jeszcze próba ratowania go. Bankructwo wizerunkowo byłoby porażką, ale finansowo wybawieniem. Jak pisze Gazeta.pl od ponad pół roku ILW przygotowuje się do sytuacji, w której Instytut trzeba będzie zamknąć. Dwóch najbardziej zaufanych współpracowników byłego prezydenta założyło w połowie 2017 r. zupełnie nową Fundację Lecha Wałęsy, na której koncie nie ma długów.

Reklama