Patrol policji został wezwany w marcu 2017 r. w Wałbrzychu do przemoczonego i wyziębionego Czesława C. W trakcie przewożenia bezdomnego patrol otrzymał wezwanie do innej interwencji. Policjanci pozostawili bezdomnego w kompleksie leśnym i pojechali na drugą interwencję. Funkcjonariusze dopiero po około 2-3 godzinach postanowili sprawdzić, jaki jest stan Czesława C. Gdy pojechali w miejsce jego pozostawienia w lesie stwierdzili, że mężczyzna nie żyje.
Poświadczyli wtedy nieprawdę, ponieważ w notatce służbowej napisali, że podczas patrolu przypadkowo znaleźli zwłoki nieznanego mężczyzny – mówił wówczas PAP prokurator Tomasz Orepuk.
Policjanci zostali oskarżeni o nieumyślne spowodowanie śmierci Czesława C. oraz o niedopełnienie obowiązków służbowych i przekroczenie uprawnień. Zdaniem prokuratury poświadczyli również nieprawdę w swoich notatkach. Początkowo nie przyznawali się do winy, ale potem w śledztwie złożyli wyczerpujące wyjaśnienia - mówił PAP Orepuk. W środę Sąd Rejonowy w Wałbrzychu skazał obu funkcjonariuszy na 10 miesięcy więzienia i zawiesił tę karę na czas próby dwóch lat. Mają też zapłacić po tysiąc złotych grzywny i po połowie pokryć koszty procesu. Przez trzy lata nie mogą też pełnić służby w policji, a do tego zakazu zaliczono im okres zawieszenia od marca 2017 r. Sąd uznał, że nie są winni nieumyślnego spowodowania śmierci Czesława C., lecz jedynie przekroczyli swe uprawnienia i nie dopełnili obowiązków służbowych.