Jak wyjaśniła, po zgłoszeniu się we wtorek rano do prokuratury z wekslami in blanco na kwotę 108 mln zł, nie została wpuszczona do środka. Według pełnomocnik, prokuratura argumentuje to złożeniem zażalenia z wnioskiem o wstrzymanie poniedziałkowego postanowienia sądu o zastąpieniu aresztu poręczeniem w wysokości 108 mln zł.
- To absolutne bezprawie. Postanowienie sądu o zwolnieniu z aresztu poręczeniu jest wykonalne, a prokuratura je blokuje. Tylko sąd może orzec o jego wstrzymaniu, a na tą chwilę takie orzeczenie nie zapadło - powiedziała mec. Szwarc.
W poniedziałek sąd zdecydował, że Osiecki może wyjść z aresztu za poręczeniem w wysokości 108 mln zł. Prokuratura zapowiedziała, że odwoła się od tej decyzji. Postanowienie o tymczasowym aresztowaniu dla b. szefa Altusa upływa 29 listopada br.
W aferze GetBack zarzuty ma już 20 osób. Wśród nich jest biznesmen i główny akcjonariusz Altus TFI Piotr Osiecki. Miał on naciągnąć GetBack na podejrzaną transakcję i sprzedać mu inną spółkę windykacyjną za ponad 200 milionów złotych.
GetBack miał przepłacić co najmniej 160 milionów i właśnie wyrządzenie takiej szkody zarzucają Osieckiemu śledczy. Informację o tym, że prokuratura chciała aby pozostał w areszcie oraz kwotę poręczenia jako pierwsze w piątek podało Radio Zet.