Na miejscu zdarzenia został zabezpieczony niewielki pakunek z pewną substancją, która została pobrana do badań kryminalistycznych. Okazuje się, że znajdowało się tam sześć dawek efektywnie działającej substancji psychotropowej - poinformował PAP szef Prokuratury Regionalnej w Łodzi Jarosław Szubert.
Śledczy nie udzielają informacji ani odnośnie rodzaju znalezionych narkotyków, ani odnośnie tego, ile ważył znaleziony pakunek.
Mec. Michał Wąż, pełnomocnik rodziny postrzelonego śmiertelnie 21-latka powiedział PAP, że "na chwilę obecną dla dobra śledztwa nie może się w tej sprawie wypowiadać”.
W środę łódzki prokurator regionalny zdecydował o tym, że postępowanie w tej sprawie będzie prowadzone w Prokuraturze Regionalnej w Łodzi.
14 listopada na jednym z osiedli w Koninie, podczas próby wylegitymowania przez policję 21-latka i dwóch 15-latków najstarszy mężczyzna zaczął uciekać. Według informacji policji, 21-latek nie reagował na wezwania do zatrzymania. Goniący go funkcjonariusz użył broni. Według policji funkcjonariusz był do tego zmuszony; postrzelony 21-latek zmarł.
W piątek przeprowadzono sekcję zwłok 21-latka. Jak dowiedziała się PAP ze źródeł zbliżonych do śledztwa, na ciele mężczyzny na wysokości serca, stwierdzona została rana postrzałowa.
Postępowanie w tej sprawie wszczęła najpierw Prokuratura Okręgowa w Koninie. Jej rzeczniczka prok. Aleksandra Marańda poinformowała w piątek PAP, że w związku ze śmiertelnym postrzeleniem 21-latka wszczęte zostało postępowanie "w sprawie nieumyślnego przekroczenia uprawnień, skutkujących wyrządzeniem istotnej szkody w interesie prywatnym, w trakcie wykonywania wobec ustalonej osoby czynności służbowych poprzez użycie wobec niej, w trakcie pościgu, służbowej broni palnej".
Śledczy zabezpieczyli nagranie z monitoringu, na którym, jak podała rzeczniczka, przynajmniej częściowo zarejestrowano przebieg zdarzenia.