Władze Chin oficjalnie potwierdziły w sobotę rano czasu miejscowego 41 ofiar śmiertelnych nowego koronawirusa. Zarażonych jest już ponad 1000 osób, spośród których 57 jest w stanie krytycznym.

"W mieście Wuhan w Chinach odnotowano serię zachorowań wywołanych koronawirusem 2019-nCoV. Podobne przypadki miały miejsce także w innych krajach. Ze względu na obchody Chińskiego Nowego Roku należy liczyć się ze zwiększonym ruchem osób w całym kraju, co może przyczynić się do dalszego rozprzestrzeniania wirusa" - czytamy w zaktualizowanych informacjach dla podróżujących "Polak za granicą" dotyczących podróży do Chin.

Reklama

"MSZ apeluje o śledzenie bieżących doniesień nt. wirusa 2019-nCoV przed podjęciem decyzji o wyjeździe w region Azji, w szczególności Azji Południowo-Wschodniej. Najbardziej aktualne i wiarygodne komunikaty można znaleźć na stronach Światowej Organizacji Zdrowia oraz Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób" - dodano.

Resort zarekomendował również obserwowanie komunikatów międzynarodowych portów oraz linii lotniczych, które podejmują własne działania prewencyjne.

"Ministerstwo Spraw Zagranicznych odradza podróże, które nie są konieczne, do prowincji Hubei. Na terenie prowincji Hubei wystąpiły liczne przypadki zakażenia koronawirusem nowego typu. W celu zapobieżenia dalszym zakażeniom miejscowe władze wprowadziły dla wybranych miast prowincji, w tym stolicy Wuhan, ograniczenia w poruszaniu się osób i pojazdów obejmujące m.in. zakaz opuszczania miasta" - podkreślił MSZ.

Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński poinformował natomiast w sobotę, że wszystkie przejścia graniczne są monitorowane pod względem identyfikacji osób, co do których może istnieć podejrzenie, że są zakażone koronawirusem 2019-nCoV.

Narodowa Komisja Zdrowia Chin podała, że potwierdzonych jest 1287 przypadków zakażenia. Wirus wykryto również w Tajlandii, Wietnamie, Singapurze, Japonii, Korei Południowej, Tajwanie, Nepalu, Malezji i we Francji. Uważa się za wysoce prawdopodobne, że w Wielkiej Brytanii są również przypadki zakażonych. Według najnowszych informacji pierwsze cztery przypadki koronawirusa potwierdzono w dwóch miastach w Australii.

Nowy zidentyfikowany koronawirus może powodować zapalenie płuc, które w niektórych przypadkach okazywało się dotąd śmiertelne. Nie wiadomo jeszcze, jak łatwo rozprzestrzenia się on między ludźmi.