W jednym miesiącu księżą mają płacić na parafie diecezji, a w drugim na Kurię metropolitalną. Zarządzenie arcybiskupa zaadresowane do księży zostało rozesłane mailem - dowiedział się portal.
- Zamiast ratować szpitale czy chorych na koronawirusa ludzi, trzeba ratować kurię biskupią. A ona od wielu lat ma się dobrze. No ale trzeba będzie zastosować się do poleceń arcybiskupa - mówi anonimowo jeden z duchownych.
- W związku ze stanem epidemii i obowiązującymi przepisami państwowymi, parafie i instytucje Archidiecezji Przemyskiej mają coraz większe problemy z funkcjonowaniem, także finansowe. W związku z tym metropolita przemyski, abp Adam Szal, zwrócił się do księży diecezjalnych, aby w najbliższych dwóch miesiącach wsparli funkcjonowanie parafii, w których pracują oraz diecezji, do której należą, połową swoich miesięcznych przychodów - tłumaczy decyzję ks. Bartosz Rajnowski, rzecznik prasowy Archidiecezji Przemyskiej.
Środki z marca mają być przeznaczone na pokrycie bieżących wydatków i opłat, pensje pracowników oraz prowadzoną działalność, w tym charytatywną. Natomiast kwoty przekazane w kwietniu do Kurii Metropolitalnej wesprą funkcjonowanie instytucji diecezjalnych, w tym domów rekolekcyjnych.
Łódzka kuria pomaga
Dwa respiratory - każdy o wartości ok. 90 tys. zł - ufundowane przez abp. Grzegorza Rysia i łódzką kurię trafiły w poniedziałek do szpitala im. Barlickiego w Łodzi. Do tej pory w zbiórce ogłoszonej przez Okręgową Izbę Lekarską w Łodzi i wspartej przez abp. Rysia zebrano około miliona złotych.
W ubiegłym tygodniu prezes łódzkiego samorządu lekarzy dr Paweł Czekalski wystosował list do metropolity łódzkiego o pomoc w zakupie dwóch respiratorów dla szpitala im. Barlickiego w Łodzi. Arcybiskup Ryś od razu przekazał OIL równowartość dwóch respiratorów - koszt jednego takiego urządzenia to 91 tys. zł. Podczas modlitwy nadawanej online z kaplicy metropolita poprosił również wiernych o wsparcie zbiórki publicznej na zakup sprzętu dla łódzkich szpitali.