Inne

Dwóch kolekcjonerów kupiło transportery od słowackiego handlarza. Przewieźli je przez granicę bez problemu, bo Polska jest w strefie Schengen i nikt już przejść między Polską a Słowacją nie pilnuje. Okazało się jednak, że pojazdy typu Praga V3S wciąż były uzbrojone i miały nawet zamontowane sprawne działka przeciwlotnicze.

Reklama

Na szczęście, straż graniczna broń już z pojazdów zdemontowała. Kolekcjonerzy jednak będą potraktowani, jakby handlowali bronią z bin Ladenem.

Okazało się bowiem, że już raz próbowali transportery kupić, ale wtedy granice były jeszcze strzeżone i celnicy nie wpuścili słowackiego handlarza do Polski. Panowie nie mieliby w dodatku żadnych problemów i nie groziłoby im osiem lat więzienia, gdyby łaskawie zechcieli załatwić wszystkie formalności.

Reklama

Bo każdy Polak może taki transporter czy nawet czołg trzymać bez problemu na własnym podwórku, pod warunkiem jednak, że nie da się z niego już strzelać, a zakup z demobilu będzie zgłoszony odpowiednim władzom.