W autokarze Polacy upchnęli trzy tysiące opakowań kosmetyków i kilkaset sztuk ubrań. Celnicy wpadli na przemyt podczas rutynowej kontroli.

Przemytnikom grozi wysoka grzywna i kilka lat więzienia. A Straż Graniczna zapewnia, że, choć na przejściach ze Słowacją czy Czechami już nie ma kontroli, to i tak będą sprawdzać autokary, by powstrzymać tych, którym wydaje się, że bez przejść granicznych łatwo przemycić do Polski podróbki.

Reklama