Na głównej ulicy miasta Polacy i Rumuni rozkładają swój biznes już od rana - oburza się włoska gazeta "Corriere della Sera". Uliczni handlarze sprzedają wszystko, co udało się im wyciągnąć ze zwałów śmieci, zalegających w mieście - buty, meble, stare płyty czy sprzęt elektroniczny.

Reklama

Śmieci leżą w Neapolu od wielu tygodni. Nie było ich dokąd wywozić, bo wysypiska były przepełnione, a mieszkańcy nie chcieli spalarni. Wreszcie odpadkami zajęło się wojsko, ale żołnierze wciąż jeszcze nie oczyścili całkowicie miasta z odpadków.