Pierwszy klaps na planie filmowym miał paść jesienią. Podaliśmy, że w tej chwili dopinany jest budżet produkcji, a Kazimierz Kutz rozmawia już z najpopularniejszymi polskimi aktorami.

Reklama

Kto miałby zagrać rolę posłanki Sawickiej? "Mam kilka nazwisk. Nie chcę jednak na razie ujawniać szczegółów, bo rozmowy wciąż trwają" - mówił dziennikowi.pl Kazimierz Kutz, wtajemniczony w nasz plan "oszustwa".

"Chcę tym filmem opowiedzieć losy kobiety, która wpadła w sidła służb specjalnych. Wykorzystano przy tym przystojnego agenta. Pojawi się więc także wątek miłosny, ale nie zabraknie przy tym akcji jak z najczystszego kryminału" - ujawniał Kutz.

Film więc okazał się być żartem, ale nie wykluczone, że historia ta - pełna pieniędzy, seksu i służb specjalnych - naprawdę skusi któregoś z reżyserów kina akcji.