Karania za klapsy chce Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. "Nikt nie ma prawa bić, poniżać i krzywdzić dzieci" - argumentuje Krystyna Wyrwicka z resortu. Przekonuje, że tylko w ten sposób można zakończyć dyskusję o tym, co jest przemocą, a co dyscypliną.

Reklama

Poza tym w poprawionej ustawie ma się znaleźć także zapis, który pozwoli wyrzucić z mieszkania rodzica znęcającego się nad dzieckiem. "Poprzednim razem zwyciężyło prawo własności, mamy nadzieję, że tym razem się uda" - ma nadzieję Wyrwicka.

Ustawowy zakaz bicia dzieci obowiązuje m.in. w Szwecji, Chorwacji, na Łotwie, Bułgarii i na Ukrainie.