Pijani kierowcy w ubiegłym roku spowodowali ponad pięć tysięcy wypadków, zabili 608 osób. Wartość wypłaconych przez zakłady ubezpieczeniowe odszkodowań za leczenie, renty i zadośćuczynienie sięgają kilkuset milionów złotych rocznie.
Nie należy więc dziwić się, że ubezpieczyciele coraz mniej chętnie chcą płacić za pijanych - pisze "Rzeczpospolita". Mówią dość i domagają się zwrotu pieniędzy od sprawców wypadków. A jednorazowe odszkodowanie wcale nie jest małe. Może dochodzić do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Ostatnio odczuł to na własnej skórze Henryk P., mieszkaniec Lubelszczyzny. W maju 2003 r., mając pół promila alkoholu we krwi, usiadł za kierownicą łady i potrącił dwoje pieszych idących poboczem. Po uprawomocnieniu wyroku karnego PZU SA - gdzie miał wykupioną polisę OC - zażądało od niego zwrotu ponad 157 tysięcy złotych. Tyle bowiem wypłaciło poszkodowanym. Sąd zaakceptował to roszczenie.