Dominika Samek z Bystrej Podhalańskiej na początku tego lipca dostała SMS, rzekomo od firmy kurierskiej. Miała dopłacić 1,49 zł za przesyłkę, która była za ciężka. Kobieta kliknęła w link, przeszła do płatności i w tym momencie telefon zawiesił się na kilka minut. W tym czasie ktoś zaciągnął pożyczkę w jej imieniu na 53 tysiące zł i wyprowadził pieniądze z konta.
Reklama
Reklama
Reklama