Jak podała agencja dpa, śledczy z Trewiru zidentyfikowali Polaka w poniedziałek dzięki nowej technice pozwalającej na odczytanie szczątkowych odcisków palców. Wcześniej tożsamość mężczyzny zakopanego w lesie pod Idar-Oberstein w Nadrenii-Palatynacie pozostawała nieznana przez ponad dwie dekady mimo posiadanych przez ofiarę zabójstwa tatuaży, m.in. wizerunek krzyża na klatce piersiowej oraz twarz diabła przebitą sztyletem na lewym przedramieniu.
Śledczy ustalili wcześniej, że mężczyzna, zidentyfikowany jako pochodzący z Gdańska Ryszard Gorczyca, zmarł na skutek zadanych mu obrażeń. Został zakopany w lesie w śpiworze używanym przez niemieckie wojsko oraz w niebieskich workach na śmieci. Obok niego znaleziono dwie łopaty.
Gorczyca wyjechał z Gdańska w 1989 roku i osiedlił się w Idar-Oberstein, lecz miał często przemieszczać się między Polską i Niemcami. Według śledczych, dowody wskazują na to, że mężczyzna zginął między październikiem 1993 r. a kwietniem 1994 r., a jego śmierć nie nastąpiła w miejscu, gdzie został pochowany. Mężczyzna w chwili śmierci miał 46 lat, 168 cm wzrostu i ważył 50-55 kg.
Niemiecka policja kryminalna wyznaczyła nagrodę w wysokości 5 tys. euro za podanie informacji pomocnych w śledztwie w sprawie zabójstwa Polaka. Uruchomiono też specjalny telefon zaufania (nr 0152 28854968), gdzie można anonimowo podać informacje na temat sprawy.