Jeszcze rok temu, jakąkolwiek stację by się włączyło, trafiało się na jego twarz. Albo tańczył, albo mówił, albo reklamował proszek do prania. Wcześniej całymi latami głos Zygmunta Chajzera płynął z anteny Polskiego Radia. A teraz?
Coraz mniejszą sympatię widzów Chajzer zauważył już podczas udziału w pierwszej edycji programu TVP 2 "Gwiazdy tańczą na lodzie", gdzie odpadł w czwartym odcinku - pisze "Fakt". Również mało popularny "Gwiezdny Cyrk", który prowadził wiosną w Polsacie u boku Agnieszki Popielewicz, prawdopodobnie nie będzie kontynuowany. "Wygląda na to, że na jesieni nie będzie mnie w niczym w Polsacie" - mówi prezenter.
W tej sytuacji na pewno nawet produceni proszku nie będą już chcieli, by uczył kobiety, jak się robi pranie - złośliwie zauważa "Fakt".