Prokuratorzy chcą protestować już 23 i 26 września. Wtedy wezmą urlopy na żądanie. To oznacza, że cały wymiar sprawiedliwości czeka czterodniowy paraliż - pisze "Rzeczpospolita". Wszystko dlatego, że podwyżek domagają się także sędziowie. A oni zapowiedzieli dwa dni bez wokandy - 24 i 25 września.

>>>Zobacz, jakie przywileje mają prokuratorzy i sędziowie

Ale akcja "Urlopy na żądanie" to niejedyna forma protestu, jaką szykują śledczy. Chcą oni również złożyć pozwy o wyrównanie wynagrodzeń za lata 2006-2008. Do tego podwyżek będą się domagać, demonstrując przed budynkami rządowymi w Warszawie.

"Powołaliśmy komitet Komitet Obrony Prokuratorów, by głos prokuratorów był w końcu słyszalny. W sprawach tak istotnych dla zawodu musimy mówić jednym głosem" - mówi "Rz” prokurator Mariusz Kupczak, jeden z założycieli komitetu. Zapewnia także, że w całej akcji nie chodzi tylko o pieniądze. "Gdyby tak było, to już dawno zmienilibyśmy zawód" - przekonuje.

Co się nie podoba prokuratorom? Głównie najnowsze projekty dotyczące zmian w ich profesji, które mogą osłabić prokuraturę jako instytucję zajmującą się zwalczaniem przestępczości kryminalnej i gospodarczej - informuje "Rz". Niepokój środowiska budzi także niejednoznaczne stanowisko ministra w kwestii zasadności wprowadzenia do polskiego systemu instytucji sędziego śledczego.

"Może ona doprowadzić do paraliżu postępowań przygotowawczych, zwłaszcza w najcięższych sprawach" - twierdzą prokuratorzy, a ponieważ docierają do nich sprzeczne sygnały, domagają się od ministra jasnej odpowiedzi, czy będzie popierał projekt, czy nie.

p

Reklama

Tyle miesięcznie zarabiają prokuratorzy:

- Asesor prokuratury rejonowej - 3800 zł brutto

- Prokurator prokuratury rejonowej - 4817 zł brutto

- Prokurator prokuratury okręgowej 5693 zł brutto

- Prokurator prokuratury apelacyjnej - 6715 zł brutto