Szpital podał w komunikacie prasowym, że internauci wyzywają medyków od zwyrodnialców, podają nieprawdziwe informacje, jeszcze inni używają wobec personelu wyłącznie wulgaryzmów. Podkreślono, że dzieje się tak mimo tego, że około 70-75 proc. leczonych na COVID-19 w szamotulskiej lecznicy to mieszkańcy powiatu.

Reklama

Wniosek o ściganie z urzędu

Dyrektor SP ZOZ w Szamotułach Remigiusz Pawelczak poinformował, że złożył w prokuraturze wniosek o objęcie ściganiem z urzędu czynu polegającego na "znieważaniu innej osoby za pomocą środków masowego komunikowania". Za taki czyn grozi do roku więzienia.

Protestuję przeciw poniżaniu ciężko pracujących ludzi. Medycy z poświęceniem walczą z epidemią o zdrowie i życie innych. Sami ryzykują zarażeniem, także swoich rodzin. Są od roku permanentnie przemęczeni i zestresowani. W zmian dowiadują się, że są pederastami i że trzeba ich rozstrzelać. To nie do zaakceptowania - powiedział Pawelczak.

Dodał, że szpital ma opracowany program powrotu do normalnego funkcjonowania.

Zachorowań na COVID-19 jest mniej. Spodziewamy się, że niedługo będziemy - po kolei - uruchamiać oddziały szpitalne. Chcemy zacząć od szpitalnego oddziału ratunkowego - podał. Remigiusz Pawelczak podkreślił też, że wszystkie poradnie i pracownie cały czas przyjmują pacjentów.