W chwili ucieczki Światło był wicedyrektorem X Departamentu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego i jedną z najbardziej wpływowych postaci w stalinowskiej machinie represji. Rozmawiał bezpośrednio z pierwszym sekretarzem PZPR, Bolesławem Bierutem, kontaktował się z prawą ręką Józefa Stalina, Ławrientijem Berią, szefem radzieckiego NKWD.

Reklama

Miał dostęp do najbardziej strzeżonych dokumentów i informacji Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. Partyjne pochwały zbierał, np. za przeprowadzenie akcji sfałszowania wyników wyborów do Sejmu w 1952 r. (według oficjalnych, zmanipulowanych przez Światłę rezultatów komuniści i ich sojusznicy zyskali w nich 99,8 proc. głosów - liczba, która używana będzie niemal do końca PRL przy okazji kolejnych wyborów).

W grudniu 1953 roku wziął udział w wizycie delegacji polskiej bezpieki w Berlinie, stolicy komunistycznej NRD. Uciekł do Berlina Zachodniego, gdzie zgłosił się do ambasady USA i poprosił o azyl polityczny. Amerykanie natychmiast zapakowali go do samolotu i przez Frankfurt przewieźli do USA.

Wrócił po kilku miesiącach w najmniej spodziewanej roli. Od 1954 roku prowadził w Radiu Wolna Europa audycję "Za kulisami partii i bezpieki", dzieląc się publicznie swoją wiedzą na temat metody, przekrętów i zbrodnie komunistycznego aparatu przemocy. Audycję wywołały w Polsce szok, wielu - szczególnie młodych - Polaków pozostawało wtedy pod silnym wpływem komunistycznej i nie zdawało sobie wtedy sprawy ze skali manipulacji i okrucieństwa, do których posuwa się "władza ludowa". Audycje Światły otworzyły im na nie oczy.

Wstrząsnęły także samym aparatem bezpieczeństwa. Poszukiwano winnych ujawnianych przez Światłę na falach Radia Wolna Europa nieprawidłowości i skandali. W samym aparacie przeprowadzono czystkę. Zlikwidowano Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego i utworzono Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz Komitet do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego przy Radzie Ministrów.

Józef Światło zmarł na emigracji w 1975 roku.