Ponad 1200 gatunków zwierząt, w tym pięć wcześniej zupełnie nieznanych, zaobserwowali wokół wysp South Orkney badacze z Wielkiej Brytanii i Niemiec. Tak ogromna różnorodność form życia w tym rejonie zaskoczyła naukowców. Już wcześniej było wiadomo, że wody wokół Antarktydy dają schronienie wielu typom planktonu i larw. Jednak dopiero teraz okazało się, że można tam zobaczyć cały przekrój zwierząt z najróżniejszych grup.

Reklama

Naukowcy przypuszczają, że taka rozpiętość gatunków jest skutkiem zmian klimatu. Temperatura wód na całym świecie wzrasta, a w związku z tym gatunki żyjące w klimacie umiarkowanym przenoszą się na Antarktydę. Z kolei te, które dotąd tam żyły, zaczną uciekać w zimniejsze rejony, jeszcze bardziej na południe.