Liczba polskich emigrantów w północnej Walii stale rośnie. W związku z tym tamtejsza policja potrzebuje funkcjonariuszy, którzy będą się mogli porozumieć z emigrantami w ich ojczystym języku. Szef północnowalijskiej policji, Richard Brunstrom, uważa, że lepiej zatrudnić policjantów z Polski niż uczyć Walijczyków naszego ojczystego języka, który ich zdaniem jest bardzo trudny.

Reklama

Ciężko jest określić liczbę Polaków mieszkających w połnocnej Walii. Wiadomo tylko, że przekracza ona 10 tysięcy.

By przybliżyć potrzebę zatrudnienia funkcjonariuszy mówiących po polsku Brunstrom mówi, że słynny policjant-poliglota, posługujący się ośmioma językami, w tym polskim, Keith Sinclair rozdał już 3000 wizytówek. Oznacza to, że Polacy potrzebują pomocy policjantów, podobnie jak policja wykazuje spore zapotrzebowanie na mundurowych mówiących po polsku.

Mundurowi kuszą Polaków atrakcyjnymi pensjami. Policjanci zarabiają 2000 funtów miesięcznie, czyli około 9 tysięcy złotych.