Przez wiele lat policja jedynie na papierze liczyła ponad 100 tysięcy funkcjonariuszy. W rzeczywistości nawet pięć-sześć tysięcy etatów było nieobsadzonych.

Reklama

"Teraz jest dokładnie 100 439 funkcjonariuszy" - mówi Krzysztof Hajdas z biura prasowego komendy głównej. Przekroczenie bariery 100 tysięcy to efekt lekkiego obniżenia wymagań podczas naboru oraz podniesienia pierwszej pensji. Dziś posterunkowy prosto po szkole może liczyć na mniej więcej dwa tysiące złotych. Jednak - według informacji DZIENNIKA - taki stan nie potrwa długo.

"Tradycyjnie policjanci odchodzą wiosną, gdy już zainkasują tzw. mundurówkę. W tym roku mogą być to masowe odejścia" - mówi doświadczony oficer. Chodzi o zapowiedź ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetyny o likwidacji wcześniejszych emerytur mundurowych. Wzburzyła ona policjantów, wielu z nich zastanawia się teraz nad szybkim odejściem z policji.

Uprawnienia emerytalne ma co trzeci funkcjonariusz. "Zamierzałem jeszcze długo popracować. Ale gdy przez nowe rozwiązania będę miał stracić choćby złotówkę, odejdę natychmiast" - mówi pracujący od 17 lat policjant z Centralnego Biura Śledczego.

Konkretne propozycje zmian w prawie emerytalnym resort spraw wewnętrznych przedstawi w najbliższych miesiącach. Dopiero wtedy okaże się, ilu policjantów zostanie w komendach.