Uczestnicy zorganizowanego przez PO i Donalda Tuska niedzielnego marszu zebrali się na warszawskim placu Na Rozdrożu. Marsz, który rozpoczął się tu po południu, jest protestem przeciw obecnym rządom. Biorą w nim udział liderzy głównych ugrupowań opozycyjnych. Po godz. 14:00. czoło marszu dotarło do punktu docelowego - Placu Zamkowego, gdzie zabrał głos Donald Tusk.

Reklama

Pochód ciągnął się Traktem Królewskim; Krakowskie Przedmieście i Nowy Świat wypełnione były ludźmi. Uczestnicy marszu nie mieszczący się na głównej trasie szli bocznymi, równoległymi ulicami.

Rozbieżne dane o liczbie uczestników

Według organizatorów w marszu wzięło udział 500 tys. osób, wcześniej media podawały liczby od 100 do 300 tys. Jak podaje PAP, powołując się na nieoficjalne źródła zbliżone do policji w marszu wzięło udział między 100 a 150 tys. osób.

Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak poinformował, że "podczas zgromadzenia było bardzo bezpiecznie", zdarzyło się kilka zasłabnięć. - W tym przypadku pomocą służyli m.in. ratownicy medyczni zespołów medycznych policji - poinformował.