Z raportu firmy audytorsko-doradczej wynika, że od początku stycznia do końca września 2023 r. ustanowiono w Polsce 1394 akty prawne najwyższej rangi tj. ustawy, rozporządzenia i umowy międzynarodowe, na które składa się 25 888 stron maszynopisu. Oznacza to wzrost liczby stron o 19 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku i o 80 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r.
Jak czytamy w raporcie za dynamiczny wzrost liczby nowych przepisów odpowiada przede wszystkim produkcja nowych rozporządzeń. "W trzech pierwszych kwartałach bieżącego roku uchwalono 1244 tego typy akty, na które złożyły się 21 964 strony maszynopisu (wzrost rok do roku o 2905 stron, czyli 15 proc.). W tym czasie uchwalono też 141 ustaw o łącznej objętości 3435 stron (wzrost o 1021 stron, czyli 42 proc.) i ratyfikowano 9 umów międzynarodowych składających się z 489 stron (wzrost o 120 stron, czyli 33 proc.)" - wskazano w "Barometrze Prawa".
Zaznaczono przy tym, że wzrost stron ustaw miał wyższą dynamikę procentową niż wzrost liczby stron rozporządzeń. "Liczba stron rozporządzeń przypadająca na jedną stronę ustawy przez ostatni rok spadła – z 9 do 7. Nadal jest jednak historycznie wysoka. Duża przewaga prawa wdrażanego na poziomu rozporządzeń nad prawem ustanawianym to niepokojące zjawisko z punktu widzenia transparentności procesu legislacyjnego, ponieważ rozporządzenia nie muszą być poddawane konsultacjom publicznym zgodnie z rygorem Regulaminu Pracy Rady Ministrów" - zauważono w raporcie.
Grant Thornton podkreśla, że jeśli wzrost produkcji prawa o 19 proc. utrzyma się w kolejnym kwartale, to w całym 2023 r. przyjętych zostałoby 37,8 tys. stron maszynopisu przepisów, czyli najwięcej w historii. Jak zauważono byłoby to o 2,5 tys. stron więcej niż w rekordowym dotąd 2016 r., kiedy liczba stron nowego prawa sięgnęła 35,3 tys. "Byłoby to też niemal tyle samo, ile łącznie przyjęto nowego prawa przez całe lata 90" - podaje pracownia.
W raporcie oszacowano też, że jeśli ktoś chciałby przeczytać wszystkie publikowane nowe akty prawne najwyższego rzędu, to w trzech pierwszych kwartałach 2023 r. miałby do przeczytania 137 stron każdego dnia roboczego. "Musiałby poświęcić na to średnio co najmniej 4 godzin i 34 minuty (przy konserwatywnym założeniu, że na jedną stronę potrzeba średnio 2 minut)" - czytamy.
autor: Mateusz Mikowski