Jak dodano w krótkim komunikacie opublikowanym na platformie X.com (dawniej Twitter), wypadek miał miejsce przed południem w trakcie szkolenia górskiego.
Jeden z żołnierzy Wojsk Specjalnych został poszkodowany w wyniku zejścia lawiny. "Mimo starań TOPR oraz kolegów, żołnierza nie udało się uratować" - czytamy w poście Dowództwa Operacyjnego.
W kolejnym oświadczeniu dodano, że "rodzina zmarłego została powiadomiona oraz objęta opieką psychologiczną i wsparciem ze strony wojska".
Nie żyje żołnierz. Miał 30 lat
Cz.p.o. dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych generał broni Marek Sokołowski podczas wypowiedzi dla dziennikarzy przekazał więcej szczegółów w tej sprawie.
- 30-letni żołnierz brał udział szkoleniu w Wysokich Tatrach, przygotowywał się do zawodów w Szwajcarii. Uległ nieszczęśliwemu wypadkowi, mimo udzielenia mu pomocy przez TOPR nie przywrócono mu czynności życiowych. Ciało zostało przetransportowane do Zakopanego - poinformował generał broni Marek Sokołowski podczas briefingu.
- Miałem kontakt z panem Kosiniakiem-Kamyszem. Polecił natychmiast dokonać analizy wszystkich warunków bezpieczeństwa obowiązujących w szkoleniach w Wojsku Polskim, zawiesić szkolenie z materiałami wybuchowymi jak również ze środkami bojowymi do czasu zakończenia tej procedury z wyłączeniem szkolenia żołnierzy ukraińskich, działań operacyjnych jak również jednostek przygotowujących się do misji - przekazał.
Generał broni Sokołowski dodał, że przez Żandarmerię Wojskową pod nadzorem prokuratury będzie prowadzone dochodzenie.