"Wojna w powietrzu"

O sprawie informuje "The Sun", które podaje, że tysiące brytyjskich lotów wakacyjnych zostało dotkniętych rosyjskim zakłócaniem sygnału.Źródła lotnicze określają tę taktykę jako "niezwykle niebezpieczną", a także "wojnę w powietrzu".

Przeprowadzane ataki elektroniczne sprawiają, że nawigacje satelitarne są bezużyteczne. Samoloty mają więc trudności z informowaniem o tym, gdzie się znajdują.

Reklama

"Ryanair powiedział, że jeśli systemy lokalizacji takie jak GPS nie działają, załoga przełącza się na systemy alternatywne. Fałszywe dane zmusiły samoloty do skręcania i nurkowania, aby ominąć pozorne przeszkody, których w rzeczywistości nie było" – czytamy w "The Sun".

Reklama

Do zakłóceń dochodzi również w rejonie Polski. Nieopodal Morza Bałtyckiego w ciągu ośmiu miesięcy do końca marca aż 2309 lotów Ryanair i 1368 samolotów Wizz Air zarejestrowało problemy z nawigacją satelitarną.

46000 samolotów zgłosiło problemy

Reklama

Po przeanalizowaniu publicznych dzienników lotów okazało się, że największe punkty znajdują się na Morzu Bałtyckim, Morzu Czarnym i wschodniej części Morza Śródziemnego.

"Skoncentrowaliśmy się na Bałtyku, gdzie w okresie od sierpnia do końca marca 46000 samolotów zgłosiło problemy z nawigacją satelitarną" – informuje "The Sun".

Każdy samolot wysyła automatyczne, zależne transmisje dozorowe. W ten sposób informuje kontrolerów, gdzie się znajduje. Sygnały te obejmują szacunkową ocenę działania nawigacji satelitarnej. Niska wydajność wskazuje na zagłuszanie lub fałszowanie.

W zeszłym miesiącu liczba podejrzanych ataków na nawigację satelitarną wynosiła ponad 350 tygodniowo. Jest to znaczy wzrost w porównaniu do zeszłego roku, w którym dochodziło do około 50 takich ataków tygodniowo.

Ingerencja sił Władimira Putina

W marcu 2024 roku Rosja zakłóciła sygnał GPS w samolocie, którym podróżował brytyjski minister obrony Grant Shapps.

Jak informowały brytyjskie media, w czasie gdy samolot, w trakcie podróży do i z Polski, przelatywał w pobliżu rosyjskiego obwodu, sygnał GPS był zakłócany przez około 30 minut. W efekcie piloci byli zmuszeni do korzystania z alternatywnych metod określania lokalizacji samolotu.

"Ingerencja sił Władimira Putina obejmuje zakłócanie i fałszowanie. Zagłuszanie zagłusza autentyczne sygnały z satelitów, w tym GPS i europejskiego systemu Galileo. Spoofing wykorzystuje fałszywe sygnały, aby oszukać samoloty, aby pomyślały, że są gdzieś, gdzie ich nie ma" - poinformował "The Sun".

Agencja Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego informowała w styczniu 2024 roku, że władze zaobserwowały "gwałtowny wzrost liczby ataków polegających na zakłócaniu i fałszowaniu".