Poczas procesu Ryszarda Grobelnego przestrzenne plany Starego Browaru pokazane zostały sądowi oraz stronom postępowania. Na sali sądowej zainstalowano specjalny sprzęt komputerowy. "Była to pierwsza tego typu prezentacja przed sądem w Polsce" - mówi mecenas Mariusz Paplaczyk, jeden z obrońców. Wszyscy, którzy chcięli obejrzeć plany, musieli założyć specjalne okulary, takie, jak w kinie 3D.

Reklama

"Przedstawiony został model przestrzenny terenu, na którym obecnie stoi Stary Browar po to, by wykazać, że park od ulicy Kościuszki był na wysokiej skarpie, oraz że po wybudowaniu tam baraków nastąpiła degradacja parku. Te zdjęcia z lotu ptaka są ważne jeśli chodzi o ustalenie, jaki był dostęp z tego terenu do drogi publicznej od strony ulicy Kościuszki. Wbrew twierdzeniom prokuratora w określonym miejscu była pięciometrowa skarpa bez dostępu do drogi" - powiedział mec. Paplaczyk.

Sześć lat temu miasto Poznań sprzedało grunt, na którym obecnie stoi Stary Browar spółce Fortis, której właścicielką jest Grażyna Kulczyk. Zdaniem prokuratury, urzędnicy nie dopełnili obowiązków sprzedając grunt jako park, a nie jako działkę pod inwestycje. Działka została sprzedana za 6 mln zł, podczas gdy jej wartość przekraczała, według biegłych, 13 mln zł.

Ponowny proces Grobelnego w sprawie nieprawidłowości przy sprzedaży gruntu firmie Grażyny Kulczyk ruszył w czerwcu w poznańskim sądzie okręgowym. Na ławie oskarżonych zasiada też czworo urzędników miejskich.

W marcu zeszłego roku Grobelny został skazany na rok i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Został też ukarany grzywną i czteroletnim zakazem zajmowania stanowisk związanych z zarządzaniem mieniem komunalnym. Sąd uznał, że Grobelny "nie dopełnił obowiązku zachowania staranności przy wykonywaniu zarządu mieniem komunalnym (...) czym doprowadził do powstania szkody w majątku miasta".