W związku z tym tragicznym zdarzeniem podjęto natychmiastowe działania. Policjanci bezpośrednio zaangażowani w interwencję zostali zawieszeni w czynnościach, a następnie wydaleni ze służby - podaje "Polsat News". Zastępca komendanta policji w Inowrocławiu został odwołany. Sprawą zajęła się prokuratura.
Krytyka działań policjantów
Komendant Główny Policji podkreślił, że przebieg interwencji w żaden sposób nie odpowiadał obowiązującym standardom. Policjanci błędnie ocenili sytuację i konsekwentnie podejmowali złe decyzje, co doprowadziło do tragicznych skutków.
Reakcja ministra spraw wewnętrznych i administracji
Minister Tomasz Siemoniak potwierdził, że sytuacja jest poważna i wymaga podjęcia zdecydowanych działań. Zapewnił, że wszystkie okoliczności zdarzenia są dokładnie badane i że sprawcy poniosą odpowiedzialność.
Zarówno Komendant Główny Policji, jak i minister Siemoniak podkreślili konieczność wyciągnięcia wniosków z tego tragicznego zdarzenia. Jak podaje Polsat News, planowane są zmiany w zakresie szkolenia policjantów, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.
Reakcja rodziny zmarłego
Rodzina 27-latka jest zrozpaczona i domaga się sprawiedliwości. Jak informuje "Polsat News", ojciec zmarłego oskarża policjantów o morderstwo z premedytacją.