Maciej Petruczenko nie żyje. Był bardzo cenionym dziennikarzem sportowym specjalizującym się w lekkoatletyce. Od lat 70. pracował w "Przeglądzie Sportowym". W 2021 roku został jego honorowym redaktorem naczelnym.

Nie żyje Maciej Petruczenko. Specjalista od lekkoatletyki

Maciej Petruczenko ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Niedługo później na UW ukończył także podyplomowe studia dziennikarskie. W "Przeglądzie Sportowym" publikował felietony, teksty i komentarze.

Reklama

Pisał przede wszystkim o lekkiej atletyce i ruchu olimpijskim, był także wybitnym znawcą tematyki dopingu w sporcie. Jest autorem kilku książek, w tym tej, z której był najbardziej dumny, o karierze najwybitniejszej polskiej lekkoatletki Ireny Szewińskiej "Prześcignąć swój czas. Kariera Ireny Szewińskiej od kulis".

Kim był Maciej Petruczenko?

Wielokrotnie był wyróżniany za swoje dziennikarskie dokonania. W 1991 roku otrzymał przyznawaną przez Klub Dziennikarzy Sportowych Nagrodę Główną Złotego Pióra, w 2001 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a w 2020 został laureatem Nagrody im. Bohdana Tomaszewskiego (Grand Press) dla najlepszego dziennikarza sportowego roku. W 2021 roku wspólnie z redaktorem naczelnym "PS" Pawłem Wołosikiem z rąk prezesa PKOl śp. Andrzeja Kraśnickiego odebrał honorową nagrodę Fair Play przyznaną "Przeglądowi Sportowemu".

Był także członkiem Association of Track and Field Statisticians, a od 1991 r. tworzył lokalne pisma warszawskie – "Pasmo", a następnie "Passę". W 1973 r. założył piłkarską drużynę dziennikarzy FC Publikator.

Reklama

Pożegnanie Macieja Petruczenko

Redaktor Maciej Petruczenko pozostał aktywny do ostatnich dni. W styczniu bawił się podczas podczas balu mistrzów sportu, wieńczącego 90. Plebiscyt Przeglądu Sportowego. Zmarł 27 stycznia nad ranem.

To wielka strata dla polskiego sportu, wyrazy współczucia dla bliskich", "Niech spoczywa w pokoju", "Był wspaniałym żurnalistą", "Żegnaj, Maćku" - takiej treści wpis na platformie X zamieściła PZLA. Informację tę podała również córka dziennikarza.