Za stosunki kazirodcze i spłodzeniei dzieci z własną córką Jan S. stanął przed sądem w 1999 roku. Sąd w Sławnie skazał go wtedy na rok i dwa miesiące więzienia. Sąd Okręgowy w Słupsku zmienił wyrok na rok więzienia w zawieszeniu na pięć lat - pisze na swojej stronie internetowej "Głos Koszaliński". "To dlatego, że sąd uznał, że była zależna od ojca po śmierci matki - mówi portalowi gk24.pl Jarosław Płachta, prokurator rejonowy ze Sławna.
Teraz w Sławnie plotkuje się o tym, że 71-letni dziadek jest również ojcem dziecka swojej wnuczki. Jedna z mieszkanek napisała o tym do Ministerstwa Sprawiedliwości.
Sprawa jest na tyle poważna, że już zajęła się nią Prokuratura Rejonowa w Sławnie. Teraz śledczy zlecą przeprowadzenie badań DNA oraz przesłuchają członków tej rodziny oraz mieszkańców Sławna. Jeśli okaże się, że dziadek spłodził dziecko z własną wnuczką może trafić za kratki na pięć lat.