To ruchliwe i pełne samochodów miejsce najwidoczniej upodobali sobie przeciwnicy premiera Donalda Tuska.
Do hasła "Wolę PiSa, Tusk mi zwisa" nikt się oficjalnie nie przyznał, a biuro Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie zaprzeczało, by miało z nim cokolwiek wspólnego.
Teraz po oczach bije kierowców jadących ul. Marsa hasło: "Olewam Tuska". Na zdjęciu przysłanym przez internautę na stronę infooko.pl widać już jednak podpis.
Wynika z niego, że autorem jest tajemniczy "Vincent". Nie chcemy niczego przesądzać, ale wygląda to na zorganizowaną akcję.
p