Pożar w pensjonacie w Białce Tatrzańskiej

W jednym z obiektów turystycznych w Białce Tatrzańskiej pojawiło się silne zadymienie wydobywające się najprawdopodobniej z kotłowni. Nie ma otwartego ognia, ale przebywający tam turyści musieli opuścić budynek - powiedział komendant PSP w Zakopanem st. bryg. Grzegorz Worwa.

Reklama

Ewakuacja ok. 100 osób - podano powód pożaru

Jeszcze przed przybyciem strażaków na miejsce, zadymiony budynek opuściło blisko sto osób.

Silne zadymienie pensjonatu w Białce Tatrzańskiej było skutkiem awarii w pomieszczeniach technicznych pensjonatu, gdzie znajdowała się rozdzielnia elektryczna i inne instalacje – powiedział rzecznik zakopiańskiej straży pożarnej Andrzej Król-Łęgowski. Blisko stu turystów musiało opuścić obiekt.

Gdzie wybuchł pożar?

Pożar objął tylko jedno pomieszczenie, gdzie znajdowała się m.in. rozdzielnia elektryczna, ale nie wyszedł poza. To jednak spowodowało duże zadymienie całego obiektu, dlatego turyści musieli opuścić obiekt. Jeszcze przed przyjazdem strażaków pensjonat opuściło 95 osób, a dwie osoby były ewakuowane za pomocą tzw. autodrabiny – przekazał rzecznik straży pożarnej.

O niebezpiecznej sytuacji zaalarmował recepcję pensjonatu automatyczny system przeciwpożarowy, dzięki czemu szybko rozpoczęto ewakuację turystów.

Reklama

Przypominamy jak ważne jest instalowanie wszelkich czujek przeciwpożarowych, wykrywaczy dymu czy tlenku węgla. Takie urządzenia mogą komuś ocalić życie oraz w szybki sposób zareagować straży pożarnej i usprawnić całą akcję – ocenił strażak.

Usunięto awarię

Zasilanie elektryczne budynku zostało automatycznie odłączone. Kiedy awaria zostanie usunięta, turyści będą mogli wrócić do pensjonatu. W akcji ratunkowej brało udział 18 zastępów straży pożarnej