Oprócz krzaków rosnących na plantacji, policjanci przejęli też sześć kilogramów suszu z konopii indyjskich, gotowego już do wprowadzenia na rynek. Akcję w Lubuskiem przeprowadzili agenci CBŚ z Bielska-Białej, wspierani przez funkcjonariuszy ze Słubic. Szukając źródła rozprowadzanych narkotyków, trafili do województwa lubuskiego.

Reklama

"Kilkaset krzewów to plantacja na dużą skalę. Zlikwidowane uprawy należą do największych, odkrytych w tym roku w Polsce" - mówi rzecznik śląskiej policji podinspektor Andrzej Gąska.

W ręce policjantów wpadli trzej bracia - rolnicy w wieku od 24 do 37 lat, zajmujący się uprawą. Dwaj z nich zostali zatrzymani na gorącym uczynku, przy pielęgnacji roślin. Plantacje znajdowały się w specjalnie przystosowanych do tego celu pomieszczeniach gospodarczych, w dwóch gospodarstwach rolnych w powiecie słubickim.

"Ze wstępnych szacunków wynika, że zlikwidowane uprawy łącznie mogły dać 18 kilogramów marihuany, o czarnorynkowej wartości 180 tysięcy złotych" - dodaje rzecznik. Za produkcję narkotyków i wprowadzanie ich w znacznej ilości do obrotu zatrzymanym grozi nawet 10 lat więzienia. Decyzją Prokuratury Rejonowej w Słubicach dwaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani, trzeci jest pod dozorem policji.