Według synoptyków z zakopiańskiej Stacji Meteorologicznej, pokrywa śnieżna w mieście pod Giewontem rano wynosiła około jednego centymetra, a termometry wskazywały plus 1 stopień Celsjusza. Opady śniegu mogą utrzymać się do piątku.

Warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są trudne. Ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego nie polecają wycieczek powyżej górnej granicy lasów. Szlaki są pokryte śniegiem, a w wyższych partiach gór niektóre odcinki ścieżek są oblodzone. Dodatkowym utrudnieniem są silny wiatr i mgła, która w znacznym stopniu ogranicza widzialność i utrudnia orientację w terenie.

Reklama

W Bieszczadach powyżej górnej granicy lasu leży około jednego centymetra śniegu. Rano na Połoninie Wetlińskiej były 2 stopnie mrozu - poinformował ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Stefan Kopka. "Na połoninach wieje silny wiatr. Pada śnieg, a widoczność nie przekracza tam 50 metrów" - powiedział ratownik.

W położonych niżej Ustrzykach Górnych pada śnieg z deszczem, a termometry wskazują 2 stopnie powyżej zera. Pochmurnie i deszczowo jest także w okolicach Cisnej i Woli Michowej. "W Bieszczadach w połowie października często spada pierwszy śnieg. Podobnie było choćby w ubiegłym roku. Miejmy jednak nadzieję, że wrócą jeszcze pogodne dni, a wraz z nimi złota jesień" - dodał Kopka.

W ocenie GOPR, opady śniegu lub deszczu oraz ograniczona widoczność i silny wiatr sprawiają, że w całym paśmie Bieszczad i Beskidu Niskiego są trudne warunki turystyczne. "Turystom odradzamy wyjścia w góry" - zaznaczył ratownik dyżurny.