Katarzyna Stoparczyk miała 55 lat. Dziennikarka zginęła 5 września br. w wypadku samochodowym. Znana była m.in. z radiowej Trójki a także współpracy z Wojciechem Mannem w programie "Duże dzieci".
Pogrzeb Katarzyny Stoparczyk. Pożegnały ją tłumy fanów
Pożegnanie Katarzyny Stoparczyk rozpoczęło się w środę 17 września o godz. 13:00 w kościele rektoralnym pw. św. Jacka w Warszawie. W mszy udział wzięli bliscy, przyjaciele, współpracownicy oraz fani dziennikarki.
Po uroczystości Katarzyna Stoparczyk zostanie pochowana na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Rodzina poprosiła, by ta część ceremonii miała charakter prywatny.
Zbiórka podczas pogrzebu Katarzyny Stoparczyk. Taką prośbę miała rodzina
Przed kościołem św. Jacka na Freta wystawiona została księga kondolencyjna, w której można było złożyć okolicznościowy wpis. Rodzina dziennikarki poprosiła również, by ci, którzy zechcą ją pożegnać zamiast kwiatów wsparli zbiórkę na rzecz stworzenia Pracowni Psychologiczno-Terapeutycznej dla Dzieci i Młodzieży im. Katarzyny Stoparczyk przy Fundacji Wrocławskie Hospicjum dla Dzieci. Datki można było przekazać na portalu zrzutka.pl a także podczas pogrzebu i wrzucić je do puszek wolontariuszy z hospicjum.
Pożegnanie Katarzyny Stoparczyk. Co przynieśli żałobnicy?
Urna z prochami Katarzyny Stoparczyk została wystawiona w kościele. Ozdobiono ją wiązanką z czerwonych róż i białej gipsówki. Na urnie wyryte zostało imię i nazwisko dziennikarki oraz data jej urodzenia i śmierci. Żałobnicy przynieśli również grafikę przedstawiającą Katarzynę Stoparczyk jako anioła z napisem: "Dobro nie ustaje".
Pogrzeb Katarzyny Stoparczyk. Ksiądz wspomniał o jej rozmowach z dziećmi
Świętej pamięci redaktor Stoparczyk była związana z tym kościołem. Lubiła tutaj od lat przychodzić ze swoją rodziną. Choć osobiście nie dane było mi jej poznać, to wiem, że zawsze przez wszystkich była ceniona, szanowana, lubiana. Każdego traktowała z serdecznością i życzliwością - mówił ksiądz podczas nabożeństwa.
Duchowny wspomniał o tym, czym zajmowała się Katarzyna Stoparczyk. Powiedział o jej pracy z dziećmi.
Jeśli myślę o ś.p. Katarzynie, to taką ją widzę! Właśnie tę panią redaktor, która rozmawiała z dziećmi. Te rozmowy zawsze z radością oglądałem. W tych rozmowach można było zobaczyć ogromne ciepło, ogromne zainteresowanie tymi najmniejszymi, z którymi rozmawiała i zasłuchanie, zaciekawienie tym, co mają do powiedzenia, powaga... Pomimo śmieszności czy czasem głupot, które, wiadomo, dzieci wypowiadają, zawsze potrafiła zachować powagę i ogromny szacunek dla tego najmniejszego i traktowała tego małego rozmówcę jak równego sobie - mówił ksiądz.
Duchowny podczas mszy porównał rozmowy Katarzyny Stoparczyk z dziećmi do ważnej książki. Pani redaktor rozmawiała z dziećmi. Z jednej strony mogłoby się wydawać, że to no jakieś takie proste, dziecięce rozmowy, a z drugiej strony, to były bardzo poważne rozmowy, dotykające rzeczy najpoważniejszych. To mi przypomniało "Opowieści z Narnii" C.S. Lewisa, które są z jednej strony bajką dla dzieci, a z drugiej strony opowieścią o głębi - mówił.