Wstrząsającą scenę "uspokajania" niepełnosprawnego dziecka nagrał turysta, który wypoczywał tuż obok Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek.
"Któregoś dnia zobaczyłem jak zakonnica idzie za dzieckiem. Nagle dziecko zatrzymuje się i ściąga buty. Zakonnica zaczyna na dziecko wrzeszczeć. Następnie bierze buty i zaczyna nimi dziecko okładać po głowie. Zaczęła je targać za włosy, bić po twarzy. To była jedna z dwóch takich scen, kiedy widziałem ewidentną przemoc wobec dzieci" - mówił reporterom programu "Uwaga" TVN Piotr Banaszek.
>>> Zobacz, jak zakonnice znęcają się nad dziećmi
Dziennikarze telewizji, którzy pojechali do Studzienicznej, także zarejestrowali przykłady przemocy zakonnic wobec dzieci. Jednak siostry poproszone o komentarz do nagrań, twierdziły, żew całej sytuacji nie ma nic złego, a kobieta po prostu się broniła. Podobnie sprawę komentowali urzędnicy nadzorujący dom opieki.
Jednak Prokuratura Rejonowa z Augustowa nie miała wątpliwości i wszczęła dochodzenie. Doniesienie o nieprawidłowościach złożył Podlaski Urząd Wojewódzki poprzez wydział polityki społecznej. W ośrodku, na wniosek Rzecznika Praw Dziecka, wszczęto wewnętrzną kontrolę.