"Rządowy samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim, Marią Kaczyńską oraz polską delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej, rozbił się przy lądowaniu na lotnisku w Smoleńsku. Ciągle czekamy na potwierdzone informacje o liczbie ofiar" - podała w sobotę Kancelaria.

Reklama

"Głęboko wierzymy, że nie są prawdziwe nieoficjalne informacje o tym, że nikt z obecnych na pokładzie nie przeżył. Gdy tylko dostaniemy potwierdzone dane o liczbie ofiar i poszkodowanych, poinformujemy o nich na stronie" - czytamy w oświadczeniu.

Prezydencki minister Andrzej Duda mówił w TVN24, że "zostały podjęte podstawowe czynności" w przypadku śmierci prezydenta, a "wszystko jest koordynowane w porozumieniu z marszałkiem Sejmu Bronisław Komorowskim i Kancelarią Sejmu". "Nawet w takich okoliczności musimy realizować swoje podstawowe obowiązki" - dodał.

Potwierdził, że na pokładzie byli prezydenccy ministrowie: Władysław Stasiak, Aleksander Szczygło, Paweł Wypych, Mariusz Handzlik. "Z tego co się orientuję, to ministrowie, moi przyjaciele, byli na pokładzie" - podkreślił Duda.