Ewa Kopacz pokusiła się bowiem także o podsumowanie 2014 roku: wyliczała rocznice, które obchodziliśmy, i wskazywała odniesione sukcesy. Nie zapomniała również o sportowcach - m.in. siatkarzach i polskiej ekipie na igrzyskach w Soczi. Wspominając awans Donalda Tuska na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej nie wymieniła jednak jego nazwiska.
Później szefowa rządu przypomniała złożone w expose deklaracje oraz pokusiła się o podsumowanie zbliżających się stu dni pracy jej rządu. A do tego dorzuciła kolejne zapowiedzi. Na koniec złożyła życzenia: satysfakcji, zdrowia i radości. - Bądźmy razem, bo zawsze, gdy byliśmy razem, zadziwialiśmy świat, udowadniając, że niemożliwe staje się możliwe - dodała.
ZOBACZ całe wystąpienie Ewy Kopacz:
Są to jedne z najdłuższych, a być może i najdłuższe życzenia złożone przez szefa rządu. Donald Tusk w podobnych nagraniach za czasów swych rządów ograniczał się do nieco ponad minutowego wystąpienia. Trzy lata temu nieznacznie przekroczył dwie minuty.