Bandyci przerzucili do Włoch co najmniej kilkadziesiąt osób. Zarobili na tym kilkaset tysięcy złotych. "Grupa była gotowa na wszystko. Niektórzy jej członkowie byli już oskarżeni o udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym" - mówi mjr Grzegorz Klejnowski, rzecznik śląskiej Straży Granicznej.

Reklama

Straż wpadła na trop przemytniczego gangu pod koniec ubiegłego roku. Wtedy na śląskim odcinku polsko-czeskiej granicy pogranicznicy kilkakrotnie zatrzymali grupki Ukraińców, którzy nielegalnie przechodzili do Czech.

Szybko okazało się, że wszystkie nici prowadzą do jednej grupy przemytników - mieszkańców Małopolski. Sąd aresztował trzy osoby, cztery są pod dozorem policyjnym i nie mogą opuszczać kraju.