19-latek, uczeń Zespołu Szkół Mechanicznych w Opolu, jechał swoim fordem fiestą na egzamin dojrzałości. Trasa Czarnowąsy - Świerkle była mu dobrze znana. Dziś jednak było wyjątkowo ślisko.

I to właśnie prawdopodobnie oblodzenie drogi było przyczyną tragedii. Maturzysta stracił panowanie nad samochodem na prostym odcinku drogi, podczas wyprzedzania autobusu. Samochód uderzył w drzewo.

Reklama

Okazuje się, że już wcześniej 19-latek miał wypadek na tej samej trasie. Wtedy połamał się, jadąc motorem. Wiele miesięcy leczenia i rehabilitacji, a także walki o nadrobienie zaległości w szkole zaowocowało dopuszczeniem do matury.

Koledzy maturzysty o śmierci kolegi dowiedzieli się dopiero po egzaminie.