Amerykanie pomogli Izraelowi przechwycić irańskie rakiety
Wcześniej amerykańska stacja CNN podała, powołując się na wysokiego rangą przedstawiciela władz Iranu, że celami strony irańskiej staną się regionalne bazy dowolnego kraju trzeciego, wspierającego Izrael w obronie przeciwko irańskim atakom. Rozmówca CNN zapowiedział, że Iran zintensyfikuje swoje ataki na Izrael i podkreślił, że Teheran "zastrzega sobie prawo do zdecydowanej odpowiedzi, (udzielonej) temu reżimowi zgodnie z prawem międzynarodowym".
W piątek źródła amerykańskie i izraelskie przekazały m.in. CNN, że amerykańskie siły pomogły w przechwyceniu irańskich pocisków, którymi Teheran zaatakował Izrael. Jedno ze źródeł izraelskich poinformowało, że również inne kraje w regionie wsparły izraelską obronę powietrzną.
Iran wystrzeli kolejne rakiety w kierunku Izraela
Według źródeł, do których dotarła agencja Fars, w najbliższych dniach wojna "rozszerzy się na wszystkie tereny okupowane przez Izrael oraz amerykańskie bazy w regionie".
Izraelska armia poinformowała w sobotę rano, że Iran wystrzelił kolejne rakiety w kierunku Izraela. Według świadków eksplozje słychać było w Tel Awiwie i Jerozolimie. W centralnej części kraju zginęły dwie osoby, 19 zostało rannych.
Izrael oskarża Iran o przyspieszenie prac na produkcją broni atomowej
Naloty na Izrael są odpowiedzią na rozpoczęte w piątek nad ranem zmasowane ataki na Iran. Izrael deklaruje, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe. Oskarża też Iran o przyspieszenie prac na produkcją broni atomowej, która byłaby egzystencjalnym zagrożeniem dla państwa żydowskiego.
Dwóch irańskich generałów zginęło w izraelskich atakach
Dwóch zastępców dowódców w sztabie generalnym irańskich sił zbrojnych zginęło w izraelskich atakach; byli to wojskowi w randze generałów – poinformowały w sobotę irańskie media. Nie jest jasne, kiedy generałowie ponieśli śmierć.
W wyniku izraelskich uderzeń na Iran, które rozpoczęły się w piątek rano, zginęło już co najmniej 86 osób - 78 w Teheranie i osiem w mieście Tebriz na północnym zachodzie kraju.