A co ma z tym wspólnego Wielkanoc? Zegarki przestawiamy w nocy z soboty na niedzielę na koniec marca. Kalendarz sprawił, że w 2024 roku wypada to w Wielkanoc. A że przejście z czasu zimowego na letni oznacza cofnięcie wskazówek zegara, operacja zabiera nam jedną godzinę z wielkanocnej niedzieli.

Reklama

Na razie synoptycy zapowiadają jeszcze kolejne ataki zimy, ale przyroda już szykuje się na wiosnę, także za sprawą naturalnego kalendarza - trendu wydłużającego się dnia i skracającej się nocy. To zawsze zbliża nas także do zamiany czasu zimowego na letni. Procesu sztucznego, ale skoro już jest wdrożony, nie tylko zresztą w Polsce, to trzeba się będzie do niego zastosować…

Kiedy dokładnie jest zmiana czasu zimowego na letni w 2024 roku

Pięć lat temu, w marcu 2019 r. wydawało się, że w końcu jesteśmy bliżej ostatecznych rozstrzygnięć w kwestii zakończenia operacji przestawiania dwa razy w roku zegarów o godzinę do przodu albo o godzinę do tyłu. 26 marca 2019 r., na kilka dni przed kolejną operacją przestawiania wskazówek, Parlament Europejski podjął decyzję ostatecznej rezygnacji w czas letni i zimowy. Jednak nie w marcu 2019 r., ale za dwa lata. Tyle bowiem czasu potrzeba by przygotować się we wszystkim krajach Unii Europejskiej na operację rezygnacji z czasu letniego i zimowego.

Tymczasem mija już pięć lat i w marcu 2024 r. dalej musimy przestawiać zegarki z czasu letniego na zimowy. Zgodnie ze wciąż obowiązującym prawem ma to się stać w ostatni weekend marca, w nocy z soboty na niedzielę, czyli z Wielkie Soboty na nadzielę rozpoczynającą Wielkanoc – z 30 na 31 marca 2024 roku. I bynajmniej nie jest to Prima Aprilis – ten przypada dzień później.

Reklama

Z soboty na niedzielę: doba o godzinę krótsza czy dłuższa

Zamieszanie ze zmianami czasu na zimowy i na letni trwa w Polsce już bez mała pół wieku – a nieprzerwanie od 1983 r.

Teraz w Polsce wciąż czas zmieniamy dwa razy w roku, bo mamy czas letni i czas zimowy. W ostatnią niedzielę marca, po pięciu miesiącach czasu zimowego, przestawiamy zegarki o godzinę do przodu, z 2:00 na 3:00. W związku z czym śpimy o godzinę krócej, ale wieczorem dłużej jest jasno. W ten sposób przechodzimy z czasu zimowego na letni. Siedem miesięcy później (bo tyle obowiązuje czas letni), w ostatnią niedzielę października cofamy zegarki z 3:00 na 2:00, przechodząc tym samym z powrotem na czas zimowy.

Czas zimowy obowiązuje z kolei od ostatniej niedzieli października, do ostatniej niedzieli marca. Warto dodać, że kiedyś, do połowy lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, zegarki z czasu letniego na zimowy przestawialiśmy w ostatnią niedzielę września.

Czy zmiana czasu ma jeszcze jakiś sens - to korzyści czy raczej straty

Pierwotnie wierzono, że zmiana czasu z letniego na zimowy – i odwrotnie, przyniesie gospodarce korzyści ekonomiczne. I w skali makro: budżetowi państwa oraz przedsiębiorstwo. I w skali mikro – gospodarstwo domowy.

Jednak nigdy tak naprawdę nie dokonano bilansu zysków i strat. Bo poza iluzorycznymi korzyściami z przesuwania czasu wiążą się z tym ogromne koszty. W tym niepoliczalne, związane z zamieszkaniem organizacyjnym oraz np. zdrowiem (przystosowanie organizmu ludzkiego do zmian czasowych).

Na dodatek gdy już się zbliża okres zmiany, wszyscy się głowią - czy to już w ten weekend?
No i kluczowe pytanie: śpimy godzinę dłużej, czy godzinę króćej?!

Przestawiasz zegarek, ryzykujesz zdrowiem

Choć zmiana czasu może mieć pewne zalety, to jednak wady są częściej zauważane. Do głównych należą m.in.:

  • wzmożona szansa popadnięcia w depresję
  • rozregulowanie zegara biologicznego
  • rozdrażnienie
  • problemy z koncentracją
  • wpływ na nasze zdrowie – w dzień po przestawieniu zegarków istnieje wyższe prawdopodobieństwo wystąpienia zawału serca zmniejszenie produktywności pracowników, przyzwyczajonych do trybu pracy o innych godzinach.

Wracając jeszcze do nieudanego prologu likwidacji podziału roku na strefę czasu zimowego i strefę czasu letniego warto pamiętać, że w przeprowadzonej wówczas przez Komisję Europejską ankiecie aż 95 proc. Polaków opowiedziało się za likwidacją zmian czasu (najwięcej w Europie).

Teraz ten odsetek być może jest mniejszy, bo pandemia mocno zrewidowała naszego poglądy na różne kwestie.

Czas zimowy na letni 2024: kiedy zegarki przestawimy ostatni raz

Niestety, na to się nie zanosi. Z formalnego punktu widzenia aktualnie obowiązuje rozporządzenie Prezesa rady Ministrów z dnia 4 marca 2022 r. w sprawie wprowadzenia i odwołania czasu letniego środkowoeuropejskiego w latach 2022–2026.

Przewiduje ono ostatnią operację zmiany czasu na noc 25 października 2026 roku.

Co prawda rząd się zmienił i zmiana rozporządzania jest dużo prostsza niż uchwalanie ustawy – wszystko się zdarzyć więc może, ale przynajmniej na razie nic nie wskazuje, byśmy do czasu zimowego znów nie wrócili w nocy 27 października br.