Według informacji zawartych w książce publicysty "Timesa" Bena Macintyre'a "The Spy and the Traitor" ("Szpieg i zdrajca") pierwsze doniesienia o związkach Foota, który stał na czele Partii Pracy w latach 1980-1983, z KBG zostały przekazane Brytyjczykom przez byłego rosyjskiego agenta Olega Gordijewskiego, który w trakcie zimnej wojny zaczął współpracować z brytyjskim wywiadem MI6. Jak ustalono, KGB uznało Foota za "agenta" i "poufny kontakt", który był używany w celu rozpowszechniania sowieckiej dezinformacji. Otrzymał on za to wynagrodzenie o obecnej równowartości ok. 37 tys. funtów.

Reklama

Pierwsze spekulacje na temat możliwej współpracy Foota z KGB pojawiły się w brytyjskich mediach w 1995 roku za sprawą publikacji w "Sunday Times". Polityk pozwał wówczas gazetę za pomówienia i wygrał w sądzie w tej sprawie. Zmarły w 2010 roku lider laburzystów wielokrotnie mówił, że przedstawione zarzuty były "wielkim kłamstwem", dodając, że nigdy nie spotkał się z żadnym agentem KGB.

Sobotni "Times" ujawnił jednak w oparciu o zeznania byłych agentów MI6, że informacje Gordijewskiego zostały uznane za do tego stopnia wiarygodne, że służby były przygotowane do przekazania ich królowej Elżbiecie II w razie ewentualnego zwycięstwa wyborczego Partii Pracy w wyborach parlamentarnych w 1983 roku i objęcia przez Foota stanowiska premiera Wielkiej Brytanii.

Książka Macintyre'a to w dużej mierze historia Gordijewskiego, określanego jako "podwójny agent, który był jednym z najbardziej wpływowych szpiegów XX wieku". Opisuje jego karierę w wywiadzie, a także przejście na stronę Brytyjczyków podczas pobytu w Danii i jego późniejszą karierę w Londynie. Publikacja zbiega się w czasie z kontrowersjami towarzyszącymi marcowej próbie zabójstwa byłego pułkownika rosyjskiego GRU i współpracownika brytyjskiego wywiadu Siergieja Skripala, za którą Wielka Brytania oskarżyła rosyjskie władze.

Zamach na Skripala na terytorium Wielkiej Brytanii wywołał jeden z największych kryzysów dyplomatycznych w relacjach brytyjsko-rosyjskich od zakończenia zimnej wojny i doprowadził do wydalenia ponad 150 rosyjskich dyplomatów z państw Zachodu, w tym USA i większości krajów UE.