Z ustaleń zespołu hiszpańskich archeologów badających znalezisko wynika, że cenny przedmiot został zamurowany w jednej ze ścian domu. Kolczyk znajdował się w małym naczyniu.
Dowód na strach przed Hannibalem
Według autorów publikacji w piśmie "Frontiers in Environmental Archaeology" pozostawiony w jednym z zakamarków wewnętrznej ściany budynku kolczyk stanowi dowód na strach okolicznej ludności przed powrotem wojsk Hannibala.
Naukowcy wskazują, że posiadacz cennego przedmiotu nigdy nie wrócił po swoją własność. Być może, jak twierdzą archeolodzy, obawiał się śmierci z rąk Kartagińczyków, którzy spalili wieś, a następnie skierowali w stronę Pirenejów.
Archeolodzy potwierdzili, że zanim doszło do inwazji na wioskę, miejscowa ludność w popłochu opuściła okolicę.
Z analiz prowadzonych pod kierunkiem hiszpańskiego archeologa Oriola Vilę wynika, że wiadomość o zbliżających się wojskach Hannibala mogła dotrzeć do katalońskiej wioski dzięki prowadzonemu handlowi jej mieszkańców z kupcami z odległych terenów.
Wojska Hannibala w Katalonii
Naukowcy szacują, że kierująca się przez Katalonię do Rzymu armia Kartagińczyków liczyła wówczas około 50 tys. żołnierzy piechoty i ponad 7 tys. jazdy. Dodatkowo w jej skład wchodziło 38 wykorzystywanych w walce słoni.
Hannibal i jego wojska przeszli przez Katalonię w 218 r. p.n.e., udając się w kierunku Rzymu. Armii Kartagińczyków podczas rozpoczętej wówczas II wojny punickiej nie udało się jednak zdobyć stolicy imperium.
Badanie dotyczące obecności wojsk Hannibala w Katalonii przeprowadził zespół naukowców z kilku hiszpańskich ośrodków naukowych, m.in. Autonomicznego Uniwersytetu Barcelony, Katalońskiego Instytutu Archeologii Klasycznej, a także Katalońskiego Instytutu Paleoekologii Ludzkiej i Ewolucji Społecznej.