Małcużyński kierował ostatnio działem zagranicznym, który został zlikwidowany w nowym TAI. Dziennikarz dostał kilka propozycji pracy, m.in. jako komentator lub redaktor prowadzący.
Ale żadnej z nich nie przyjął. Jego kontrakt upłynął z końcem czerwca.
- Nie przyjąłem, gdyż były to propozycje obraźliwe, złożone w ostatniej chwili i niezgodne z wcześniejszymi obietnicami – mówi "Presserwisowi" Karol Małcużyński.
– Poza tym z dyrektorem TAI Tomaszem Sandakiem i szefem "Wiadomości" Piotrem Kraśką dzielą mnie zasadnicze różnice co do kształtu programów informacyjnych i zadań telewizji publicznej. Tabloidalne, nienewsowe przedsięwzięcia zdecydowanie mi nie odpowiadają. W tej sytuacji dalsza współpraca i tak pewnie nie miałaby sensu – dodaje.
Karol Małcużyński był m.in. szefem "Wiadomości" i "Teleexpressu", prowadził też program publicystyczny "Forum".